Dostaliśmy dziś informację od działkowców o nowym pomyśle działaczy PZD łapiących się wszystkiego byle działać na szkodę ogrodu. Pani Krystyna S. poprzez swojego wysłannika w postaci Pani Mirosławy R. straszą działkowców, że przyjdzie do nich kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego na pomiary altan rzucając konkretne terminy. Powołując się na znajomości w Okręgowym Zarządzie PZD oraz w innych urzędach między innymi w PINB oferują pomoc w uciszeniu tematu w zamian za działanie na szkodę Zarządu Stowarzyszenia. Czy Pani Mirosławie R. jedna sprawa w prokuraturze nie wystarcza? Czyżby prosiła o kolejne zawiadomienie?

Temat kontroli Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nasłanego przez OZ PZD ze współpracą z poprzednim Zarządem, który wytypował działki stwarza kolejną nieprzyjemną atmosferę na Naszym Ogrodzie. Pamiętajmy, że do tego przyczynił się głównie zarząd komisaryczny i to im możemy zawdzięczać sytuację w jakiej się znajdziemy w najbliższym czasie. Zarząd komisaryczny okazał się brakiem skrupułów także do dwóch swoich członków, których także podał do kontroli. Jakim trzeba być człowiekiem podając swoich współpracowników (dwóch członków zarządu) w grudniu, a współpracować z nimi do lutego?