Wg. projektu podejście wody zaplanowane jest ok. 1m od Państwa furtki wzdłuż płotu. Dlategojeśli któryś z działkowców chciałby mieć w innym miejscu przyłącze do działki,bardzo prosimy zawiesić np. wstążkę lubinne oznakowanie we wskazanym miejscui poinformować o tym fakcie Zarząd pod nr telefonu 503 160 607 (prosimy o podanie nr działki) lub osobiście na dyżurze.
Chcemy uniknąć sytuacji, że wskazane miejsce nie jest tym właściwym.
Na bieżąco wykonawca będzie nanosić zmiany w projekcie zgodnie z Państwa życzeniem.
Firma wykonawcza zbiera listę chętnych działkowców którzy chcieliby podłączyć wodę na swojej działce. Koszt przyłącza do działki ustalony zostanie indywidualnie z działkowcem po pomiarach. Wszystkie chętne osoby prosimy o zgłaszanie się pod nr telefonu 503 160 607 (prosimy o podanie nr działki) lub w biurze zarządu na dyżurze.
No co za bzdury. Przecież w projekcie nie ma zaznaczonych podejść do działek więc co wy działkowca wciskacie za bajki. Miało to być ustalone wspólnie z działkowcami i przyłącze miało być zrobione tam gdzie życzą sobie ludzie. Tak jak mapy z przyłączami elektrycznymi których nie zrobiliście a teraz ludzie mają zrywane kable. Rozmawiałem z wykonawcą i nic od was nie dostał bo podobno ludzie się nie określi.
Dlaczego nie powiecie prawdy że od dawna na świetlicy macie studzienkę z licznikiem od wykonawcy jakie będzie montował i ile będzie kosztowała bo doskonale już wiecie i robicie na nie ciche listy.
Dlaczego do tej pory działkowcy nie wiedzą jaki system możemy montować w przyłączu, opowiadanie że bez różnicy byle był radiowy jest bredniom która narazi nas na dodatkowe koszty. Polecam doczytać trochę na ten temat zanim ludzie zaczną wydawać pieniądze i zacznijcie nas informować o technicznych rzeczach bo chcemy się do tego przygotowywać a nie czekać za zimą.
Może zamiast chodzić po działkowcach lub dopytywać wykonawców i siać zamęt, może warto podejść do biura i dopytać? Będziesz miał wtedy informację z pierwszej ręki.
No co za bzdury. Przecież w projekcie nie ma zaznaczonych podejść do działek więc co wy działkowca wciskacie za bajki. Miało to być ustalone wspólnie z działkowcami i przyłącze miało być zrobione tam gdzie życzą sobie ludzie. Tak jak mapy z przyłączami elektrycznymi których nie zrobiliście a teraz ludzie mają zrywane kable. Rozmawiałem z wykonawcą i nic od was nie dostał bo podobno ludzie się nie określi.
Dlaczego nie powiecie prawdy że od dawna na świetlicy macie studzienkę z licznikiem od wykonawcy jakie będzie montował i ile będzie kosztowała bo doskonale już wiecie i robicie na nie ciche listy.
Dlaczego do tej pory działkowcy nie wiedzą jaki system możemy montować w przyłączu, opowiadanie że bez różnicy byle był radiowy jest bredniom która narazi nas na dodatkowe koszty. Polecam doczytać trochę na ten temat zanim ludzie zaczną wydawać pieniądze i zacznijcie nas informować o technicznych rzeczach bo chcemy się do tego przygotowywać a nie czekać za zimą.
Szkoda że Pan nie ma własnego zdania, tylko powiela co do kropki maile innych osób.
Może żeby wyrobić sobie własną opinię trzeba by porozmawiać ze spokojem z Zarządem
Ma swoje zdanie. Poprosiłem Sławka żeby wystawił mój komentarz ze swojego konta bo dobrze wiesz że mojego nie chciałaś opublikować. Gdyby wszystkie komentarze trafiały na stronę nie byłoby tego problemu
Jaki zamęt. Wskaż co napisałem źle. Zarząd nas nie informuje to pytamy
Co jak co ale Pan Rafał ma tutaj świętą rację drogi Zarządzie…
Piszę prawdę która jest dla Was niewygodna i nie możecie sobie z nią poradzić usuwając komentarze albo ich w ogóle nie publikując. Nie odpowiadają też Państwo na pytania zadane na forum – a są to proste pytania o tematyce ogólnodostępnej dla wszystkich. Nie udzielają Państwo nam działkowcom odpowiedzi tylko zapraszają Państwo do osobistego wstawienia się przed Zarządem. Rodzi się pytanie w jakim celu? Żeby Zarząd widział kto zadaje mu niewygodne pytania, żeby później komuś „dekretem zgotować niedole”? A jeśli nawet ktoś się wstawi osobiście to i tak nie uzyska odpowiedzi, jak np. Pan Rafał. Co innego jest mówione, co innego jest robione… To co się tu dzieje w ostatnim czasie jest bardzo niesmaczne. To w jaki sposób traktuje się nas działkowców jest również dalece niepoważne… ROD nie jest własnością prywatną Zarządu a my działkowcy nie jesteśmy nieświadomymi jednostkami z którymi można robić co tylko się zechce… Proponuję zmienić podejście Zarządu do spraw gospodarowania naszym ogrodem i do spraw naszych działek. Panie Rafale dziękuję Panu za odwagę i że nie boi się Pan otwarcie mówić o tym jak jest w rzeczywistości i co się tutaj tak naprawdę wyrabia. Widać że cały czas zależy Panu na dobru ogrodu a przede wszystkim na dobru działkowców.
Panie Bogusławie zapewniam Pana, że jeżeli Pan Rafał, Pan stawi się do biura, otrzyma odpowiedzi na każde nurtujące pytania. Tak jak każdy działkowiec. Będzie to informacja z pierwszej ręki. Czy kiedykolwiek przychodząc do biura nie uzyskano odpowiedzi? Zawsze staram się wyjaśnić niejasności, w sposób profesjonalny. Rozumiem, że zadanie pytania anonimowo jest wygodniejsze, takie mamy czasy. Na jakiej podstawie myśli Pan, że działkowiec który zada niewygodne pytanie osobiście „dekretem zgotujemy niedole”. Nie przesadzajmy! Działkowcy nie muszą być odważni aby przyjśc po pomoc lub poradę. A proszę mi wierzyć, że przychodzą!
Zgadzam się z Panem, że na stronie powinno powstać FORUM na którym zalogowani działkowcy będą mogli szeroko rozpisywać się nad poczynaniami zarządu oraz dyskutować co można jeszcze poprawić. Osobiście uważam, że pod ogłoszeniami, komunikatami nie powinny takie debaty mieć miejsca. Stety, niestety nie każdy z działkowców ma ochotę takie „przekrzykiwanie” czytać.
W sprawie zatwierdzenia zdublowanych komentarzy Pana Rafała i Pana Sławka, temat uważam za zamknięty. Sprawa została wyjaśniona osobiście z Panem Rafałem, komentarze się pojawiły nie znikły.
Dla dobra Nas wszystkich proszę o powstrzymanie się z oskarżeniami, Stowarzyszenie Ogrodowe to MY WSZYSCY. Dajmy wykonać rozpoczętą inwestycję, którą zapoczątkował poprzedni zarząd. Ja ze swojej strony zapewniam, że działamy aby było na ogrodzie każdemu dobrze. Nie myli się ten co nic nie robi.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Talarowska-Janusz
Wszyscy działkowcy chcą znać odpowiedzi na zadane publicznie pytania !!
Jakiekolwiek prace na ROD maja być finansowane przez wszystkich ale odpowiedzi tylko dla wybranych? Wzywamy zarząd do pisemnych odpowiedzi – czytelnych dla ogółu działkowców.
Przestańcie robić tajemnice z tematów które są ważne dla wszystkich.
Najpierw proszę pisemnie zadać pytania, podpisać się pod nimi. Niezwłocznie się do nich odniesiemy. Najłatwiej Pani Mirosławo pisać, ba żądać odpowiedzi pisząc anonimowo. Jeszcze raz napiszę to co napisałam w poprzednich komentarzach. Osobiście uważam, że pod ogłoszeniami, komunikatami nie powinny takie debaty mieć miejsca. Stety, niestety nie każdy z działkowców ma ochotę takie „przekrzykiwanie” czytać.
Z poważaniem
Magdalena Talarowska-Janusz
Pani Magdo jak to sie mowi Polakowi sie nigdy nie dogodzi i wiecznie w d…. zle. Ale jak co roku na zebraniu jest zacheta i mozliwosc wstapienia do zarzadu to nikt checi nie wykazuje zeby zaangażować sie w sprawy i dobro ogrodu a tacy tu ponoc madrzy (specialisci), wspaniali ludzie przebywaja – mieszkaja. XD , XD ojjj jak by nam bylo z nimi bajecznie ps a nawet DZIEN DOBRY na alejce powiedziec nie umieją.
Wybieracie tylko swoich ! Takich, którzy wam pasują. Ci co mogą i chcą działać są pomijani bo zbyt dużo by zauważyli !!
Dzień dobry
Pani Mirosławo zapraszamy do Zarządu na członka lub jeśli czuje się Pani na siłach na stanowisko skarbnika, sekretarza prezesa lub vice prezesa. Mam nadzieję, że wszystkie postulaty uda się Pani natychmiast zrealizować. Przypomnę, że Zarząd wybiera Walne Zebranie.
Z poważaniem
Magdalena Talarowska-Janusz
A w jakiej odległości od ogrodzenia będzie prowadzona (wkopywana) rura.
Co do furtki to fajnie tylko po lewej czy po prawej stronie patrząc na furtkę od ulicy.
I kolejne najważniejsze pytanie, ponieważ rura jest wkopywana zapewne na ok 0,8 m głębokości w pewnej odległości od ogrodzenia to niby jak mamy się do niej podłączyć, co każdy będzie teraz sobie w dowolnej chwili rozkopywał alejki aby się podłączyć. No chyba że źle to rozumuję.
Na zeszło rocznym walnym były tylko jakieś zdawkowe informacje jak ta instalacja ma wyglądać wraz z informacją że przyłącza będą doprowadzone do działek, powtarzam ze będą doprowadzone do działek, czyli koniec rury jest już na działce i od tego miejsca każdy działkowiec ciągnie dalej albo nie.
Brak informacji w którym miejscu montaż licznika, zresztą też nie było informacji że mamy dodatkowo za niego płacić.
Idąc dalej jak nawet radiowy (baterię będzie trzeba kiedyś wymienić) i montowany bezpośrednio do przyłącza przy rurze głównej na alejce przejazdowej, to wystarczy że przejedzie kilka razy szambem w kiepska pogodę i liczniki będą pozarywane, a powinny być zabezpieczone studzienkami.
Dobrze żeby zostało to pilnie wyjaśnione zanim zostanie wykonana większość instalacji i okaże się że robota wykonana połowicznie a my musimy dokładać kolejne tysiące do tej inwestycji.
Przyłącza miały być doprowadzone do każdej działki, taka była informacja przekazana przez zarząd. Teraz zarząd umywa ręce wykonawca ustali koszty podłączenia? Ile to będzie 5 tysięcy, dziesięć?
Wstążki lub inne oznakowania zawieszać? Może być drucik lub stara skarpetka? Też będzie wzięta pod uwagę??? Śmiechu warte !
A numer podany do kogo? Ciężko podać nazwisko?
A do kanalizy kiedy zaczniecie ludzi przymuszać, w przyszłym roku?
Podajcie koszty – co najmniej pięć razy tyle co woda ! Kogo będzie na to stać???
Przyłącze będzie doprowadzone do każdej działki ale nie do altany. Wskazać miejsce wejścia na działkę nawet skarpetą jeśli tylko to Pani Ma. Pani Miro nikt o kanalazacji nie mówi. Zakończmy najpierw te inwestycje.
Niezwłocznie po otrzymaniu ostatecznej wyceny przyłaczenia wody do altany zostanie podana na stronie. Nie trzeba z niej skorzystać, można także we własnym zakresie zrealizować przyłącze. Myślę, że będzie znacznie taniej niż wskazane przez Panią kwoty. Jeśli chodzi o kanalizę, nie ma ich w tym momencie w planach.
Pani Mirosławo na pytania odpowiedziałam, warto czasami uderzyć się w pierś. Czy zadane pytania nie są przypadkiem retorycznymi? Jeśli działkowiec posiada tak szeroką wiedzę to naprawdę będzie cennym członkiem Zarządu. Miejsce niezwłocznie dla Pani się znajdzie, zapewniam. Pomoże nam Pani, tak prawy działkowiec musi mieć miejsce w organach Stowarzyszenia.
Z poważaniem
Magdalena Talarowska-Janusz
To błąd, ze nikt nie mówi.
Ku ścisłości mówi o tym przepis: Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w przypadku możliwości przyłączenia nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej, taką nieruchomość należy do sieci kanalizacyjnej podłączyć:
„Art. 5. 1.
Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku
przez:
(…) 2) przyłączenie nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej
Powtórzę jeszcze raz. Pani Mirosławo na tę chwilę nie są poruszane żadne tematy aby Zarząd miał rozpoczynać nowe inwestycje przyłączenia Stowarzyszenia do sieci kanalizacyjnej. Można zgłosić taki projekt na Walnym Zebraniu. Na pewno jako działkowiec Panią poprę. Potrzebna jest kanaliza.
Na tę chwilę skupmy się na doprowadzeniu dwóch rozpoczętych inwestycji do końca.
Jeśli chodzi o kolejny komentarz od Pani. Pani Mirko proszę mi wierzyć nie jest to żaden sarkazm, ironia wręcz przeciwnie.
Proponuję wejście do Zarządu, przekona się Pani co robimy a czego nie. Zajmie się Pani swoimi postulatami oraz zaprowadzeniem porządku wśród działkowców, nawet członków Zarządu.
Z poważaniem
Magdalena Talarowska-Janusz
Daruje sobie Pani tą ironię i sarkazm !!
Może warto porobić kilka zdjęć wkopanej rury głównej z wyjściem na działkę przed jej zakopaniem, jako poglądowe. To wiele nie kosztuje a da nam już jakiś obraz sprawy.
Robiąc zdjęcia można również przystawić miarę aby było wiadomo mniej więcej na jakiej głębokości i odległości od ogrodzenia.
Mamy na stronie galerię z zabaw za 2 tyś zł, a żadnego zdjęcia z inwestycji która kosztuje 600 tys. Może znajdzie się ktoś kto wykona takie zdjęcia, może nawet sam wykonawca i przekaże zarządowi aby wstawili na stronie jak sami nie potrafią takiej prostej czynności wykonać.
Pani Magdo twierdzi pani że nie usuwacie komentarzy a usunęliście mój dotyczący wykonania zdjęć. Nie uczono pani aby nie kłamać, co takiego tam było że trzeba było usunąć. Tak bardzo państwu przeszkadzało to że trzeba wprowadzać cenzurę jak za czasów stalinowskich, wstyd mi że mamy taki zarząd na działkach.
Panie Jacku z całym szacunkiem, proszę powstrzymać się od tego typu komentarzy. Każdy ma jeszcze inne zobowiązania i zajęcia, komentarze są wstawiane.
W gotującej wodzie jest Pan kąpany? Aby cokolwiek usunąć najpierw trzeba go wstawić. Trochę cierpliwości.
Spokojnego weekendu.
Magdalena Talarowska-Janusz
A mi wstyd za Pana, jeśli jest Pan działkowcem. Ta kobieta robi co może aby odpowiedzieć Panu najlepiej jak może z szacunkiem.
A tu same spamy. Jeden komentarz zbiorczy nie wystarcza? Nie masz co robić? Zajmij się sobą.
Dramat normalnie nie wierzę jak czytam te komentarze człowieku nie masz nic innego do roboty kolor rury też chcesz wiedzieć naprawdę robi się to już męczące jak się czyta chcesz to możesz sobie chodzić po działce i zobaczysz jak kopia i zakopują przestań męczyć inny ludzi miłego wieczoru
Mamy prawo wiedzieć wszystko na temat, który nas interesuje.
Płacimy za to więc może i kolor rury jest istotny.
Skoro pan jest zadowolony to świetnie ale nie wszyscy są wiec pytają – i mają do tego prawo.
Zarząd jest od tego żeby na wszystkie pytania odpowiadać. Gdyby odpowiedzi były publiczne, konkretne i adekwatne obyło by się bez dublowania pytań.
Nie każdy ma czas przychodzić czy przyjeżdżać w celu uzyskania odpowiedzi. A ta strona jest opłacana przez działkowców !!